Zgadzasz się na wszystkie przydzielone zadania i nie zastanawiasz się nad czasem ich realizacji
Wielokrotnie spotkałam się z tym, że specjaliści, często dobrze wykwalifikowani i doświadczeni, bardzo narzekają na brak czasu. Nie wiedzą w co mają ręce włożyć, bo szef, czy kolega z innego działu, dał kolejne priorytetowe zadanie. Kto jednak zgodził się na wykonanie tego zadania? Jeśli nie informujesz swojego przełożonego lub współpracownika o tym nad czym obecnie pracujesz, nie weryfikujesz wspólnie priorytetów i nie omawiasz realnej daty wykonania, nie dziw się, że wszystko zaczyna się zbierać w jednym czasie. Przestań zakładać, że w całej firmie wszyscy wiedzą wszystko o zakresie swoich obowiązków i zadaniach.
Nadwyrężasz się w pracy, nie robisz przerw i nie regenerujesz się po pracy
Jeśli czekasz, aż szef przyjdzie do Ciebie i powie: „Marcinku, Asiu, może czas na przerwę?”, przestań się łudzić. Nie czekaj na pozwolenie, żeby wstać od biurka i wyprostować kości (pozycja siedząca jest totalnie absorbująca dla ciała i negatywnie wpływa na samopoczucie). Nie czekaj na pozwolenie, żeby zjeść drugie śniadanie lub obiad. To Ty odpowiadasz za zarządzanie swoją energią. Masz prawo do przerwy, więc korzystaj z niej. Pamiętaj też o tym, żeby regenerować swoje siły po pracy. Pójść na spacer, na basen, na jogę, trening funkcjonalny albo inną formę aktywności fizycznej. A jeśli jesteś pracownikiem fizycznym, zadbaj o swój rozwój umysłowy. Poczytaj mądrą książkę, zagraj w rozwijającą grę, obejrzyj inspirujący film.
Wchodzisz Rolę Ofiary i czekasz na swojego Wybawiciela
W pracy i w życiu prywatnym masz wpływ na swoje zachowanie, myśli i reakcje emocjonalne. Na innych ludzi i ich zadania oraz ich zachowania masz wpływ pośredni. Przestań zrzucać winę na innych i weź odpowiedzialność za swoje obszary działania. Nie czekaj na wybawienie (to może nie nadejść), ale proś o pomoc, jeśli jej naprawdę potrzebujesz. Zastanawiaj się, czy naprawdę nie dało się zrobić jakiegoś zadania, czy może źle je zaplanowałeś. Informuj na bieżąco o problemach, jakie masz przy swoich obowiązkach i szukaj wspólnie z innymi rozwiązań.
Zamiast uczestniczyć w spotkaniu siedzisz na telefonie
Przestań się oszukiwać, że potrafisz koncentrować się na dwóch rzeczach na raz. Albo jesteś online, albo jesteś na spotkaniu. Zamiast udawać, że uczestniczysz w burzy mózgów, po prostu zrezygnuj ze spotkania. A jeśli chcesz dołożyć coś od siebie, schowaj na ten czas telefon do torby, albo zostaw go w szufladzie biurka. Pomyśl ile czasu można byłoby zaoszczędzić, gdyby wszyscy w trakcie spotkań byli naprawdę tu i teraz, a nie tylko ciałem.